fot. Konrad Kosacz
Mieszkańcy naszego miasta często wracają pamięcią do czasów, gdy istniało województwo elbląskie. Wtedy właśnie, zdaniem wielu, nasze miasto rozkwitało pod względem przemysłu i turystyki, tętniło życiem. Potem jednak nastąpił rok 1999 i reforma administracyjna, która spowodowała, że wszystko zmieniło się o 180 stopni. Nadal bliżej nam do Pomorza, czy może pogodziliśmy się już z tym, że teraz nasze miejsce jest województwie warmińsko-mazurskim?
Dawno, dawno temu...
Dla wielu młodych ludzi to, co działo się kilkanaście lat temu to dawne dzieje. Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, jak jedna decyzja władz mogła wpłynąć na życie w mieście, zamieszkałym niegdyś przez ponad 120 tys. ludzi. Wszystko zaczęło się od 1999 roku, kiedy na mocy reformy administracyjnej ,a wbrew woli mieszkańców, Elbląg utracił pozycję stolicy województwa na rzecz Olsztyna w nowym województwie warmińsko-mazurskim. Od tego momentu, jak uważa wielu elblążan, nasze miasto zaczęło powoli wymierać.
Bilans zysków i strat
Do roku 1975 Elbląg należał do województwa gdańskiego, gdzie pod skrzydłami ówczesnego miasta wojewódzkiego rozwijał się dość dobrze. Kiedy sam sobie był sterem, żeglarzem i okrętem, również świetnie dawał sobie radę. Nic więc dziwnego że kolejną zmianę w podziale administracyjnym kraju, która sprawiła, że odtąd pierwsze skrzypce ma grać Olsztyn, mieszkańcy naszego miasta przyjmowali z rezerwą.
Pomoc, obiecywana miastom, które utraciły status miast wojewódzkich, nigdy nie nadeszła, przez co Elbląg z roku na rok stopniowo usuwał się w cień, ustępując miejsca prężnie rozwijającemu się Olsztynowi. Wraz z obniżeniem prestiżu miasta Piekarczyka, likwidowano kolejne instytucje, a co za tym idzie, zwiększała się liczba bezrobotnych. Zdawało się, że Elbląg odchodzi w zapomnienie. Z czasem dostrzeżono jednak plusy nowego rozwiązania administracyjnego - większą szansę na pozyskanie środków z UE (co dawniej byłoby znacznie trudniejsze). To zaś sprawiło, że nasze miasto powoli znów zaczęło się rozwijać.
Czy mimo to uważacie, że w dalszym ciągu bliżej nam do Pomorza, czy może pogodziliśmy się już z tym, że teraz nasze miejsce jest w województwie warmińsko-mazurskim?