W dniu 15 grudnia 2000r Parlament RP uchwalił ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, która weszła w życie 24 kwietnia 2001r. Dawała ona członkom spółdzielni możliwość przeniesienia własności lokalu za 3 proc. wartości rynkowej- wynosiła około 2000zł. Cena rynkowa mieszkań w tym czasie wahała się około 60.000zł. Jednak władze spółdzielni nie mogły się pogodzić z takim stanowiskiem aby oddać własność prawowitym właścicielom.
Zaskarżono tą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że sejm nie może uchwalać za jaką cenę mają wykupywać członkowie swoją własność. To sami członkowie powinni ustalić na jakich zasadach i warunkach będą otrzymywać własność mieszkania. Według Prawa spółdzielczego art.3. Majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków.
W dniu 27.06.2002r jako członek spółdzielni wystąpiłem do Zarządu SM ,,Zakrzewo” spółdzielni w sprawie pierwotnego kosztu budowy lokalu mieszkalnego użytkowanego przeze mnie.
W dniu 02.07.2002r otrzymałem odpowiedź, że:
1. koszt budowy mojego mieszkania wynosił 24,89zł.(wartość po denominacji).
2. wkład mieszkaniowy stanowił kwotę 3,24 zł.(wartość po denominacji)
3.pozostajacy do spłaty koszt budowy w wysokości 21,65zł. (wartość po denominacji) został umorzony w 1/3wysokości (tzw. udziału środków publicznych w budowie mieszkania i stanowił 29 % kosztu budowy) co dawało kwotę 7, 22 zł. ( wartość po denominacji). Spółdzielnia informuje mnie, że ustalony wkład mieszkaniowy na dzień 23.01.2001r stanowi kwotę 31. 259, 24 zł.
Spółdzielnia informuje również, że aby uzyskać własność mieszkania będę musiał:
- dokonać wpłaty różnicy pomiędzy wartością rynkową odrębnej własności lokalu a wartością waloryzowanego wkładu mieszkaniowego i spłat o których mowa wyżej.
Była by to kwota około 30.000zł.
Jak z tego wynika spółdzielnia pobrała by kwotę około 30 tyś. zł od członka a do skarbu Państwa odprowadziła by 7.22 zł. Reszta pozostała by na koncie spółdzielni.
Taki dokument pokazywałem członkom spółdzielni którzy śmieli się z tego dokumentu oraz ze mnie?
Część członków wykupywało mieszkania za kwoty kilku dziesięciu tyś. złotych, otrzymując proponowaną ,,bonifikatę”. Niekiedy otrzymywali tylko mieszkania własnościowe. Do roku 2007 była cały czas manipulacja przy tej ustawie, aż w dniu 14 czerwca 2007r Parlament RP znowelizował ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych która weszła w życie 30 lipca 2007r.
Nakładała ona na zarządy przeniesienie własności w terminie 3 miesięcy pod groźbą kary. Dlatego jako członek spółdzielni, we wrześniu 2007r złożyłem pismo do zarządu: jakie muszę spełnić warunki aby zarząd przeniósł na mnie własność mieszkania łącznie z gruntem. W dniu 10.09.2007 r. otrzymałem pismo w którym czytam:
Przed zawarciem umowy, zgodnie z art.12 ust.1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000r. o spółdzielniach mieszkaniowych z póź zmianami zobowiązany jest Pan uiścić:
1. Zadłużenie kredytowe wraz z odsetkami w kwocie 0 zł.
2. nominalną kwotę umorzenia kredytu w kwocie 7, 22 zł na konto Spółdzielni.
3. zadłużenie z tytułu opłat przypadających na używany lokal, według stanu na dzień 27.08.2007r. w kwocie 0 zł.
Ponadto zobowiązany jest Pan uiścić …kwotę 91,75zł na którą składa się; opłata skarbowa w wysokości 17 zł za zaświadczenie o samodzielności lokalu oraz 74,75 zł dopłata za grunt. Uwaga! Kwota 7,22zł była już wymieniana w piśmie z dnia 02.07.2002r
Po takiej transakcji podniósł się larum wobec przeciwników tej ustawy. Oskarżano, że nowi właściciele kupili mieszkania za symboliczną złotówkę, a oni płacili grube pieniądze? Czy to takie trudne? Po prostu nie dali się oszukać.
Ustawodawca w tej ustawie nakazał również aby spółdzielnie do końca listopada 2007r dostosowały Statuty do obowiązującego prawa. Pomimo, że Z P Cz dostosowało nasz Statut oraz przesłało do Sądu Rejestrowego o rejestrację, przeciwnicy tych zmian chcieli bojkotować tą ustawę i złożyli pozew do Sądu Okręgowego o uchylenie uchwały ZPCz.
Ustawa zakładała między innymi likwidację ZPCz, zastępując Walnym Zgromadzeniem. Wśród tych niezadowolonych z ustawy znalazł się pan Jerzy Jedynak, który w dniu 09.01.2008r wniósł pozew do Sądu o uchylenie uchwały Zebrania Przedstawicieli Członków. Za to w 2010r w nagrodę został wybrany przez członków spółdzielni do Rady Nadzorczej, a w 2013r został nawet jej Przewodniczącym. Przez takie działanie przez okres ponad dwóch lat nie był aktualizowany Statut. Dopiero w maju 2010r Statut został zmieniony i zarejestrowany. Kliknij- pismo procesowe do Sądu Okręgowego. Pomimo, że ustawa nakazywała przeniesienie własności mieszkań na członków w ciągu trzech miesięcy, przeciwnicy wymyślili coś innego. Żeby podczas podpisywania aktu notarialnego członek był przeświadczony, że jest właścicielem mieszkania i gruntu jednocześnie zrzeknie się:
§ 5 ,,Zarząd nieruchomościami wspólnymi, stanowiącymi współwłasność spółdzielni, wykonywana jest przez Spółdzielnię Mieszkaniową ,,Zakrzewo” w Elblągu.”
§ 6 - art. 16 ustawy o własności lokali, dotyczącego przesłanek przymusowej sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kpc.”
§ 8 ust.2,, Przedstawiciele Spółdzielni wręczyli nabywcy przed podpisaniem niniejszej umowy odrębny dokument zawierający uchwalone zasady sprawowania zarządu nieruchomością wspólną przez Spółdzielnię Mieszkaniową ,,Zakrzewo” co Pani Danuta P. potwierdza.”
§ 9 ,,W związku z nabyciem prawa własności przedmiotowego lokalu, w tym prawa współwłasności gruntu i części wspólnych budynku Pani Danuta P. oświadcza, że wyraża zgodę na dysponowanie nieruchomością wspólną przez Spółdzielnię Mieszkaniową ,,Zakrzewo” w Elblągu a także przez każdoczesnego zarządcę nieruchomości, w wykonaniu uchwał odpowiednich organów Spółdzielni, w zakresie niezbędnym do realizowania celów budowlanych, w tym do składania w ich imieniu niezbędnych oświadczeń woli i podpisów wymaganych przez prawo budowlane i inne przepisy.”
§ 10: ,,Pani Danuta P. oświadcza, że udziela pełnomocnictwa Zarządowi Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu do ustanowienia na wspólnej nieruchomości niezbędnych służebności gruntowych na warunkach i według uznania Pełnomocnika.” Żeby nie było wątpliwości, że zmyślam Kliknij - akt notarialny podpisany przez świadomego członka SM ,,Zakrzewo”. Jak można podpisać się pod takim tekstem. Ta pani została bez żadnych praw. Została ubezwłasnowolniona na własne życzenie. Ta osoba ma wyższe wykształcenie. Z takiego aktu notarialnego można zrobić sobie trąbkę. Przestrzegałem przed takim podpisywaniem, nie słuchano. Ja miałem też problemy z aktem notarialnym. Zmuszano mnie do podpisania takiego tekstu. Wręcz zagrożono, że nie będzie przeniesienia. Po kilku dniach ulegli i podpisano ze mną taki akt notarialny jaki chciałem. Zgodnie z prawem. Kto z Państwa ma tak skonstruowany akt notarialny?
To jeszcze za mało! Po to, żeby jeszcze można bardziej ,,doić” członków oraz pseudo- właścicieli, zadłużać ich kredytami, wymyślono tzw. termomodernizację. Można na tym dobrze zarobić. Koszt (cena rynkowa) docieplenia zwykłą metodą (styropian, siatka oraz tynk) wynosi od 80 do 120zł za metr kwadratowy. W naszej spółdzielni jest to koszt około 300zł za metr kwadratowy. Budynek przy ul. Kalenkiewicza 12-17 koszt inwestycji prawie 2. 600.000zł. Budynek przy ul. Podgórnej 2-7 koszt inwestycji około 3.981.713,00zł. Dlatego Zarząd tak bardzo broni się przed okazaniem dokumentów z przeprowadzanych inwestycji. Pomimo, że członkowie wnoszą sprawy do sądu o dostęp do dokumentów zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych sądy przychylają się do odmowy Zarządu. Zapraszamy na stronę: www.uwlaszczenia.gabo.pl – wyroki sądów w Elblągu Po tak podpisanych aktach notarialnych Zarząd ma wolną rękę żeby łupić członków spółdzielni. Co robić? Odpowiem prosto- nie wiem!
Witold Łada - członek spółdzielni