› poradnik |
ponad rok temu
21.06.2018 Informacja prasowa komentarzy 0 ocen 1 / 100% |
A A A |
Kuna, czyli zwierzę kiedyś udomowione, a dziś traktowane jako nieproszony współlokator i szkodnik, który może spowodować ogromne straty w gospodarstwie.
Żeby pozbyć się problemu, w pierwszej kolejności należy go rozpoznać i znaleźć – następnie dokładnie zaplanować, jak będą wyglądać działania związane z pozbyciem się tych niewielkich i słodkich z wyglądu zwierząt. Odpowiedzmy sobie na pytanie, jak wygląda kuna domowa i co ją różni od leśnej, jak namierzyć jej legowisko i jak wypłoszyć ją ze swojego domostwa.
Kuna leśna i domowa – rozpoznanie problemu
Chociaż obydwie mogą zniszczyć warstwę izolacyjną domu, to kuny domowej należy obawiać się dużo bardziej, ponieważ kuny leśne nie przepadają za bliskimi kontaktami z ludźmi i prawdopodobnie szybko uciekną z naszego domu – należy jednak sprawdzać, czy nie zagnieżdżają się na podwórku lub w ogrodzie.
Różnią się od siebie umaszczeniem, ponieważ rasa domowa posiada na piersi białą plamę, gdy kuna leśna dysponuje żółtym kolorem w tym samym miejscu.
O obecności kuny mogą świadczyć dźwięki, które zwierzę wydaje w czasie wieczornego polowania. Drapanie pazurów, które dochodzi ze ścian, strychu, poddasza lub nawet dachu, prawdopodobnie będzie oznaczało pojawienie się problematycznego lokatora i konieczność walki z nim. Drugim, znacznie bardziej zaawansowanym stadium, które może świadczyć o obecności większej ilości gryzoni, jest m.in. pojawienie się nieprzyjemnego zapachu, podrapanej podłogi, odchodów i obgryzionych przewodów– można nawet pokusić się o stwierdzenie, że problem jest wtedy bardzo poważny.
Humanitarny sposób na pozbycie się problemu
Trutka lub stosowanie pułapek zatrzaskowych, których celem jest uśmiercenie szkodnika, jest niezwykle nieetyczne, a nawet niezgodne z prawem, ponieważ kuna jest zwierzęciem łownym, objętym ochroną okresową i szeregiem przepisów, ustaw i zasad. Pułapki mogą również być zagrożeniem dla zwierząt domowy i dzieci, które są ciekawe świata, a nawet organizmów dorosłych domowników – więc najlepszym wyborem jest bezpieczna pułapka żywołowna, w której umieszczona zostanie przynęta w formie pokarmu.
Biorąc pod uwagę, że kuny żywią się gryzoniami, owadami i mniejszymi szkodnikami od siebie, w pierwszej kolejności należy odciąć ją od dostępu pokarmu, więc warto przeprowadzić deratyzację. Automatycznie głoda kuna będzie szukać pożywienia w stresie i zgodnie ze swoim instynktem, nie zważając na otoczenie – a jak wiadomo, jedyne źródło pożywienia będzie znajdować się w pułapce.
UWAGA! Należy pamiętać, by nie dotykać żywności gołym rękami, ponieważ użytkownik pozostawia w ten sposób zapach swojej skóry i kuna nie będzie chciała mieć kontaktu z takim produktem.
Profilaktyczne działania zapobiegawcze
Jeśli już walka z kunami domowymi zakończyła się sukcesem, należy zastanowić się nad czynnościami, które zniechęcą szkodniki do powrotu. W sklepach oferowane są odstraszacze, emitujące dźwięki niesłyszalne dla ludzkiego ucha, natomiast nieznośne dla niechcianych lokatorów, więc nie będa one zbliżać się do pospodarstwa.
Ciekawą propozycją są również odstraszacze zapachowe, jednak mogą one powodować zagrożenie dla zdrowia domowników i zwierząt, które są częścią naszej rodziny. Przed zakupem należy dokładnie zweryfikować skład aerozolu i sposób bezpiecznego użytkowania.
Więcej o odławianiu kun i innych szkodników dowiesz się na Stander.pl - odławanie zwierząt i usługi DDD.
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |