Na Zatorzu będzie wiadukt czy tunel? Co wykażą badania?

 fot. Konrad Kosacz

Ines Kuraś 
 napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

Mieszkańcy osiedla Zatorze od lat proszą o usprawnienie ruchu komunikacyjnego z resztą miasta. W styczniu, a także w czerwcu na spotkaniach z prezydentem przypominali się, wnosili swoją prośby w tej kwestii. Co usprawni ruch komunikacyjny na Zatorzu: wiadukt czy tunel?

W styczniu na spotkaniu prezydenta z mieszkańcami Zatorza poruszony był problem powiązania komunikacyjnego zresztą miasta. Takim problemem jest przejazd przez tory kolejowe. Wówczas pojawiła się koncepcja wybudowania wiaduktu nad torowiskiem. Jednak prawdopodobnie ten pomysł byłby trudny do zrealizowania więc Jerzy Wilk zaproponował inne rozwiązanie - tunel. Zapewniał w styczniu, że w ciągu pół roku powinno być wiadomo czy jest szansa na taką realizację. W czerwcu na jednym ze spotkań z prezydentem, mieszkanka Zatorza przypomniała Jerzemu Wilkowi o tej kwestii.

„Miasto przymierza się do przetargu dotyczącego wykonania dokumentacji technicznej w ramach Elbląskiego Obszaru Funkcjonalnego. Dokumentacja techniczna miałaby pokazać możliwość podłączenia ul. Lotniczej do Akacjowej, a także miałyby być wykonane ekspertyzy geologiczne wiaduktu lub tunelu na Zatorzu. Musi to być skomunikowane z ciągami dróg. Przetarg prawdopodobnie zostanie ogłoszony jeszcze w lipcu bieżącego roku.” - informował nas w czerwcu Łukasz Mierzejewski.

Jednak przetarg na dzień dzisiejszy nie został jeszcze ogłoszony. Nadal również nie wiadomo co usprawni ruch komunikacyjny. Co jest tego powodem?

„W poniedziałek (18.08) zebrała się komisja, która będzie pracowała nad przetargiem. Mamy nadzieje, że ogłoszony zostanie w okolicach września. Przetarg będzie dotyczył dokumentacji technicznej podłączenia ul. Lotniczej od jednostki wojskowej do ul. Akacjowej. Ponadto w ramach programu funkcjonalno- użytkowego stwierdzone zostanie czy na Zatorzu powinien być wiadukt cz tunel. Następnie będą przygotowywane kolejne przetargi” - poinformował nas Mierzejewski.

Mieszkańcom pozostaje dalej czekać na ekspertyzy i badania. Do sprawy powrócimy.