› bieżące |
ponad rok temu
28.10.2013 Marcin Pszczółkowski komentarzy 2 ocen 4 / 100% |
A A A |
W sierpniu br. pisaliśmy o ruinie dawnego gospodarstwa ogrodniczego, która znajdowała się na zapleczu budynku przy ul. Traugutta 30. Rozpadającą się zabudową nikt się nie interesował, ponieważ należy do prywatnego właściciela. Kilka dni temu ruina została jednak rozebrana.
Na ul. Traugutta, na zapleczu budynku nr 30 stała okazała ruina. Niczym nie zabezpieczone dawne zabudowania gospodarstwa ogrodniczego stanowiły miejsce zabaw dzieci. Jednak rozsypująca się budowla w każdej chwili groziła zawaleniem.
Jeszcze w sierpniu pytaliśmy Urząd Miejski w Elblągu o sytuację z obiektem przy ul. Traugutta.
- Przedmiotowy budynek stanowi część byłego gospodarstwa ogrodniczego, którego właściciel mieszka poza granicami kraju. Sprawa dotyczy postępowania nakazującego zabezpieczenie lub rozbiórkę wymienionej nieruchomości, według kompetencji, należy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla miasta Elbląga – wyjaśniała Monika Borzdyńska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Jerzy Kołodziejski mówił nam, że problem tej nieruchomości jest mu znany, jednak Inspektorat nie może w tej sprawie wiele zrobić. Nieruchomość ma bowiem właścicieli i bez ich zgody nie można obiektu rozebrać ani nawet zabezpieczyć płotem.
- Właściciele przebywają w Kanadzie. Kontakt z nimi jest praktycznie niemożliwy – wyjaśniał Jerzy Kołodziejski. – Kilka lat temu nieruchomością interesował się developer, który wybudował budynek mieszkaniowy przy ul. Oliwskiej. Z moich informacji wynika, że firma ta nawiązała kontakt z właścicielami tej nieruchomości. Jednak najwyraźniej nie doszło do porozumienia w sprawie sprzedaży.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego występował do Urzędu Miejskiego oraz do ZBK z informacją o popadającym w ruinę obiekcie. Jednak miasto nie podjęło żadnych działań.
- Prawnie jest to poważny problem, ponieważ działka i obiekt mają swoich właścicieli. Bez ich zgody praktycznie nic nie możemy zrobić. Ewentualnie takie działania mogłyby zostać podjęte w celu przeciwdziałania zagrożeniu przez policję lub straż pożarną. Jednak jest problem, kto pokryje koszty takiego działania? – mówi Jerzy Kołodziejski. – Jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku na tym terenie, odpowiadać będzie właściciel.
Tymczasem kilka dni temu nieruchomość została rozebrana, a teren wyrównany. Najwyraźniej nastąpiło to na polecenie właściciela nieruchomości, ponieważ Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Elblągu nic nie wiem w tej sprawie.
- Nie prowadziliśmy żadnego postępowania w tym kierunku – poinformował nas Jerzy Kołodziejski.
Komentarze
(2)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
› pokaż według najstarszych |
ponad rok temu | ocena: 60% | 2 |
oceń komentarz 3 2 |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji |
ponad rok temu | ocena: 17% | 1 |
oceń komentarz 1 5 |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |