4 zdjęćKąpielisko nad rzeką Elbląg -– wizualizacja, fot. materiały prasowe Stefana Rembelskiego
Stefan Rembelski, który w nadchodzących wyborach samorządowych kandyduje na urząd prezydenta Elbląga z ramienia Stowarzyszenia Kukiz'15, proponuje wybudowanie kąpieliska miejskiego na lewym brzegu rzeki Elbląg, w odległości kilkudziesięciu metrów od budynku Młodzieżowego Domu Kultury, przeniesionego tutaj w 2010 roku z ulicy 12 Lutego. Nie ulega wątpliwości, że taka inwestycja ożywiłaby Wyspę Spichrzów, a elblążanie mieliby – podobnie jak mieszkańcy wielu innych miast, chociażby Warszawy – kąpielisko nad rzeką, położone w bardzo atrakcyjnym miejscu.
Mała "Copa Cabana" na Starym Mieście
Od ponad 40 lat, odkąd mieszkam w Elblągu, prawe nabrzeże rzeki Elbląg nie przynosi miastu chluby. Służy mieszkańcom co najwyżej do wyprowadzania piesków na spacer. W wielu polskich miastach tereny nad rzeka tętnią życiem – są miejscem wypoczynku, rekreacji i rozrywki. Nie zawsze wiąże się to wielkimi nakładami finansowymi. Właśnie aspekt finansowy w przypadku naszego miasta ma znaczenie decydujące. Inspiracją mojego pomysłu na zagospodarowanie lewego brzegu rzeki Elbląg jest długi i nieudolny proces rewitalizacji basenu przy ulicy spacerowej. Ostatni projekt prezydenta Wróblewskiego nie uzyskał finansowania i został odłożony ad acta. Tradycyjnie w przyszłym roku Elbląg będzie pozbawiony kąpieliska miejskiego, co dotkliwie odczują mieszkańcy, a zwłaszcza młodzież i zwolennicy wypoczynku nad wodą, bez konieczności wyjeżdżania za miasto. Czy tak musi być?
– pyta Stefan Rembelski.
Stefan Rembelski pokazuje wizualizację plaży miejskiej usytuowanej nad rzeką Elbląg, fot. Marcin Mongiałło
Jest to z pewnością pomysł, który można zrealizować – miejsce przeznaczone do kąpieli, położone nad Nogatem, ma przecież nawet dużo mniejszy Malbork. Pomysł Stefana Rembelskiego opiera się na rozwiązaniach spotykanych w wielu miastach Europy Zachodniej, w których możemy zobaczyć kąpieliska miejskie położne nad rzeką. W przypadku Elbląga atutem takiej inwestycji jest – z uwagi na atrakcyjne miejsce – duża szansa na znalezienie prywatnego inwestora i zrealizowanie pomysłu dzięki partnerstwu publiczno-prywatnemu, przy niewielkich wydatkach ze strony miasta.
Czymś, co może potencjalnie zniechęcać do tego typu inwestycji jest jakość wody w rzece Elbląg, choć należy pamiętać, że na przestrzeni ostatnich lat uległa ona znacznej poprawie, o czym świadczy chociażby dopuszczenie do kąpieli w rzece pływaków startujących w elbląskiej edycji Garmin Iron Triathlon.
Jeszcze 9 lat temu – w 2009 roku – wody rzeki Elbląg były pozaklasowe. Ostatnie badania Sanepidu, które zostały opulikowane w 2017 r. – przy czym bazowano na wynikach z 2014 roku – wskazują, że w niektórych kategoriach jest to klasa trzecia, czwarta, w niektórych druga. Jakość wody w rzece Elbląg nie jest gorsza niż jakość wody w Zalewie Wiślanym, gdzie już od paru lat we wszystkich miejscowościach nadzalewowych kąpiel jest dozwolona. Miasto nie musiałoby wykładać własnych środków, gdyż – jak myślę – jest to na tyle atrakcyjny projekt, że zrealizowałby go, przy współudziale miasta, prywatny kapitał.
– zauważa Stefan Rembelski.
Jak duże koszty wiązałyby się z tego typu inwestycją? Stefan Rembelski uważa, że po wniesieniu przez miasto aportem gruntów (lub jego wieloletniej dzierżawie) nakłady inwestycyjne zamknęłyby się kwotą nie większą jak 7 – 8 mln złotych. Czy to dużo? Przypomnijmy w tym miejscu, że prezydent Elbląga Witold Wróblewski stara się o pozyskanie środków unijnych na rewitalizację basenu przy ul. Spacerowej, która miałaby kosztować w sumie 49,4 mln złotych, przy czym wkład własny miasta wynosiłby ok. 15,4 mln zł. Wybudowanie basenu w oparciu o projekt proponowany przez polityków Prawa i Sprawiedliwości byłoby tańsze (o około 20 %) pod warunkiem, że miasto uzyskałoby dofinansowanie zewnętrzne. Nietrudno zauważyć, że oba projekty dotyczące basenu (promowane przez prezydenta i polityków PiS-u) opierają się na dofinansowaniu zewnętrznym i są od niego mocno uzależnione.
Jest to dzisiaj technicznie możliwe do zrobienia. W części rzeki Elbląg mielibyśmy pływające pomosty, trzy baseniki o różnym stopniu głębokości – mały dla dzieci, śrendi i głębszy dla dorosłych. Można byłoby wybudować zjeżdżalnię. To jest technicznie bardzo proste, nieskomplikowane i nie aż tak drogie rozwiązanie.
– twierdzi Stefan Rembelski.
Zapytany o przeszkodę w realizacji w tym miejscu tego typu inwestycji z uwagi na położenie na terenie Portu Morskiego w Elblągu Stefan Rembelski twierdzi, że można ją bez większego problemu pokonać:
My w Urzędzie Morskim mamy tylko samych przyjaciół, bo możemy przekopać Mierzeję na terenie nie należącym do miasta Elbląga. Czy przypominacie sobie państwo, żeby na tym terenie w ostatnim okresie czasu cumował jakiś statek, czy jacht. Ja sobie nie przypominam, a często tędy przejeżdżam. [...] Jako elblążanie możemy tak naprawdę wiele. Tylko pytanie, czy chcemy. Myślę, że ludzie, którzy rządzą Polską są także przyjaźni naszemu miastu, choćby z tej przyczyny, że zabiegają o głosy elblążan. Nie sądzę więc, żeby ten problem nie był do przejścia, a nie jest to inwestycja, która by raz na wieki wieków zamurowała ten teren. Jeżeli pojawią się tu inwestorzy – a nie pojawiają się od czterdziestu paru lat – to inwestycja, która nie jest droga i która po iluś tam latach także będzie wymagała nakładów, może zostać przeniesiona w inne miejsce.
Zapytany o to, czy realizacja tego projektu nie kolidowałaby z basenem przy ul. Spacerowej, Stefan Rembelski stwierdził, że jeśli miasto znalazłoby inwestora prywatnego, z czym nie powinno być większych problemów, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby ktoś myślał także o tamtym projekcie, choć zaznaczył że uruchomienie basenu przy ul. Spacerowej będzie bardzo kosztowną inwestycją (w przeciwieństwie do wybudowania kąpieliska nad rzeką Elbląg).
Wizualizacje (+ stan obecny)
Plaża miejska nad rzeką Elbląg – wizualizacja; materiały prasowe Stefana Rembelskiego
Plaża miejska nad rzeką Elbląg – wizualizacja z opisem; materiały prasowe Stefana Rembelskiego
Wizualizacja – szkic, materiały prasowe Stefana Rembelskiego
Teren nad rzeką Elbląg – stan obecny; materiały prasowe Stefana Rembelskiego