› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

galeria zdjęć

wszystkie ›
B1 - Stawbud
Tak, tanie nieruchomości to atut Elbląga ~ domliSzczury to jedno, ale masakrą totalną był też smród ;/ ~ PaulekKostonNiestety budynek jest dewastowany w znacznym stopniu. Nikt nie dba o przestrzeń wokół. ~ No nameNiestety, rządy PIS uwolniły u ludzi najgorsze cechy i zachowania i uczyniły z nich standardy... ~ ivanMieszkańcy sami podrzucają odpady do parków np dzikie ogródki zamiast do śmieci to do parku ... ~ JanPrezes z gospodarzem doprowadzili mimo sprzeciwu działkowców do autostrady na terenie działek... ~ JanuszWszystko jest koszmarnie drogie, mieszkania to jedno, ale i jedzenie drogie, życie po prostu. ~ Miszka88Mieszkania w ogóle są coraz droższe. ~ TubiskowaDzien dobry chciałabym wynająć sale na 6 sierpnia jak można się skontaktowac ~ AgaWedług mnie jak coś będzie nie tak, to raczej nie pozwolą zrobić basnu. Ale to najlepiej... ~ agnessZmiękczacz w piwnicy + filtr ultrafiltracja z mineralizatorem w kuchni = nowe życie we własnym... ~ AlekByłam tam w roku 66 więc 20 lat po wojnie i niestety mamy jako społeczeństwo udział w... ~ Balladyna A ja i tak robię prawie wszytskie zakupy online. Spożywkę, ciuchy, meble, a nawet kwiaty. ~ AnikawJa myślę, że Elbląg jest fajnym miastem i warto w nim kupić mieszkanie, nie tylko do... ~ KamilSOsobiście polecam propozycje przygotowywane przez biuro Kingdom (www.kingdomelblag.pl). Pani Ani... ~ KamillMogło by miasto sprzedać za niewielkie pieniądze np.mi ja bym chętnie w nim zamieszkała z... ~ SzczeraPrzykro mi jak czytam takie wiadomości. Sama miałam mieszkanie zadłużone na prawie 18 tysięcy.... ~ aga elblag Kocham Cię mój Elblągu. Tęsknię za miastem , odwiedzam moje miasto Elbląg raz w... ~ Kasia , kocham Cię mój Elblągu.

Większy problem z mieszkańcami, niż z dzikami

› zagrożenia i utrudnienia ponad rok temu    15.02.2016
Mateusz Milanowski
komentarzy 0 ocen 2 / 100%
A A A
Większy problem z mieszkańcami, niż z dzikami fot. Bartłomiej Ryś

Z roku na rok zmniejsza się liczba zgłoszeń o pojawiających się w mieście dzikach. Z pewnością jest to efekt budowy ogrodzeń w miejscach, gdzie dochodziło do takich zdarzeń. Jednak najczęściej okazuje się, że to mieszkańcy sami są sobie winni, bo świadomie lub nie, zapraszają dziki do siebie.

Policjanci i strażnicy miejscy każdego roku odnotowują kilkadziesiąt przypadków interwencji związanych z dzikimi zwierzętami. Zwykle interwencja polega na asystowaniu podczas wędrówek zwierząt, ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa napotykanych przechodniów. Do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w 2014 roku trafiło 65 zgłoszeń tego rodzaju, a w 2015 roku już zaledwie 17.

Najczęściej do takich incydentów dochodzi w trakcie okresu zimowo-wiosennego. Dlaczego? Odpowiedź nie tylko wydaje się, ale jest również bardzo prosta. Zwierzęta w tym czasie szukają pokarmu, który zamiast znaleźć w lesie, wyczuwają w mieście. Warto wiedzieć, że dziki mają słaby wzrok, jednak posiadają niezwykle wyczulony słuch i węch. Bez większych problemów są w stanie wyczuć pożywienie z odległości około 500 metrów.

Oczywiście jest wiele możliwości rozwiązania tego problemu. Wśród najczęściej stosowanych są: przeganianie zwierząt, odstrzał, odłowienia doraźne po wejściu między zabudowania oraz ogrodzenie terenu. Można by powiedzieć, że rozwiązania dobre, gdyby nie fakt, że brakuje tutaj edukacji mieszkańców. To właśnie dzięki ich zachowaniom pojawiają się dzikie zwierzęta oraz szczury i gołębie. Zatem, w większości przypadków pretensje możemy mieć sami do siebie.

Wyrzucane resztki jedzenia skutecznie zachęcają dziką zwierzynę do wejścia w zabudowaną przestrzeń miasta, a ta przyzwyczaiła się do obecności ludzi. W większości przypadków bagatelizują spotkanych mieszkańców, chociaż niebezpiecznie może być, kiedy pojawi się locha wraz z młodymi, która bywa bardzo agresywna. Oczywiście, najtrudniej jest zmienić przyzwyczajenia mieszkańców związane z wyrzucaniem jedzenia, zatem najlepszym rozwiązaniem okazała się budowa ogrodzenia o długości 180 metrów, na granicy między zalesionym terenem, a Zespołem Szkół nr 1 oraz Spółdzielnią Mieszkaniową „Nad Jarem”.

Obecnie jest to skuteczne rozwiązanie, które uniemożliwia zwierzętom wejście między zabudowania. Jednak, to czy będzie ono trwałe, zależy przede wszystkim od mieszkańców. Potwierdzeniem tego może być statystyka, która pokazuje, że najwięcej zgłoszeń dotyczących przebywania dzikich zwierząt na terenach miasta odnotowanych zostało Nad Jarem. Dla porównania, w okolicach Bażantarni było pięć razy mniej tego rodzaju incydentów.

 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (0)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarzbądź pierwszy!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.