› bieżące |
ponad rok temu
17.03.2023 Redakcja elblag.net komentarzy 0 ocen 0 / 0% |
A A A |
Większość właścicieli mieszkań pobiera od najemców przy podpisywaniu umowy najmu kaucję, która ma zabezpieczać ich interesy. Koszty ewentualnych zniszczeń czy niespodziewanej wyprowadzki bez zapłacenia rachunków będą pokryte właśnie z tych wpłaconych wcześniej pieniędzy. Co w wypadku, gdy oddajemy nienaruszone mieszkanie z uregulowanymi opłatami? Czy możemy spodziewać się zwrotu pełnej kwoty?
Przy podpisaniu umowy najmu właściciel mieszkania do wynajęcia w Elblągu ma prawo zażądać od nas kaucji w maksymalnej wysokości dwunastokrotności miesięcznej opłaty za najem. Jeśli podpisujemy umowę najmu okazjonalnego, wysokość ta zmniejsza się do sześciokrotności czynszu. W praktyce jednak najczęściej kaucja to kwota odpowiadająca wysokości od 1 do 3 miesięcznych opłat. Kwota kaucji nie może zostać podniesiona w trakcie trwania umowy. Jeśli właściciel podniesie czynsz, zwrot kaucji podlegać będzie waloryzacji: przykładowo, jeśli nasz miesięczny czynsz wynosił na początku 1500 zł i w takiej kwocie wpłaciliśmy kaucję, to po podwyższeniu czynszu do 1800 zł zwrot kaucji powinien dotyczyć właśnie tej ostatniej kwoty.
Przy podpisywaniu umowy powinniśmy szczegółowo udokumentować stan mieszkania, które będziemy wynajmować. Dokumentacja fotograficzna dołączona do protokołu zdawczo-odbiorczego wraz ze szczegółowym opisem sprzętów ułatwi późniejsze rozliczenie. Szczególną uwagę zwróćmy na istniejące już uszkodzenia, abyśmy nie zostali obciążeni kosztami ich napraw.
Właściciel ma obowiązek zwrócić nam zapłaconą kaucję w ciągu miesiąca od zakończonej umowy. Jeśli nie zalegamy z żadnymi opłatami, a w mieszkaniu brak spowodowanych przez nas zniszczeń, powinna ona wrócić do nas w pełnej kwocie. Pamiętajmy, że właściciel nie może nam potrącić ze zwracanej kwoty, jeśli usterki w lokalu powstały w wyniku normalnego użytkowania mieszkania i są wynikiem upływu czasu – odbarwiony sprzęt AGD czy ściany wymagające malowania po długim okresie najmu są czymś oczywistym. Jeśli jednak szkody – nawet niewielkie – powstały z naszej winy, właściciel ma prawo pokryć koszty ich naprawy za pomocą pieniędzy z kaucji. W takim wypadku kwota zostanie potrącona, a jeśli zniszczenia są znaczne możemy nie odzyskać jej wcale. Co w wypadku, gdy kaucja nie pokrywa kosztów naprawy zniszczonego mieszkania? Właściciel może wezwać najemcę do pokrycia wszystkich wydatków, a jeśli wezwanie okaże się nieskuteczne – skierować sprawę do sądu.
Może się zdarzyć, że po zakończeniu najmu właściciel wstrzymuje zwrot kaucji. W takiej sytuacji pomocna będzie dokumentacja sporządzona w dniu podpisania umowy. Udowodnienie, że pieniądze wstrzymywane są niesłusznie powinno skłonić do zwrotu środków. Jeśli i to okazuje się nieskuteczne, należy wystosować przedsądowe wezwanie do zapłaty, w którym określimy kwotę, tytuł roszczenia, sposób i termin zwrotu. Po wyczerpaniu wszystkich polubownych sposobów rozwiązania sporu zostaje już tylko skierowanie sprawy na drogę sądową. Postępowanie takie jest dość proste i możemy poradzić sobie sami, bez pomocy adwokata. Koszty postępowania będą tu raczej niewielkie, a czas jego trwania nie powinien przekroczyć pół roku.
Warto o konieczności rozliczenia kaucji pomyśleć odpowiednio wcześniej i zabezpieczyć się już w momencie podpisywania umowy najmu. Szczegółowy protokół zdawczo-odbiorczy może pomóc uniknąć późniejszych nieporozumień.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |